Jak często w dzieciństwie wybierało się do „sklepu” na łąkę? To była najlepsza, a zarazem najmądrzejsza zabawa. Otóż rosnąca na polskich łąkach oraz obrzeżach lasów doskonała roślina lecznicza nie raz była dekoracją na błotnym torcie. Mowa o dziurawcu, który dzięki pięknym pokrojem, sztywnymi i stojącymi pędami oraz bujnie kwitnącymi żółtymi kwiatami posiada doskonałe właściwości lecznicze.
Dziurawiec głównie jest stosowany jako herbatka do picia, zbierany na łąkach jest całkowicie wolny od sztucznych nawozów czy oprysków. Jednak na różne dolegliwości roślina jest dostępna pod postacią olejku, maści czy kapsułek.
Hyperforyna należy do substancji czynnych, która wspomaga ograniczenie stanów lękowych, działa przeciw depresyjnie. Podczas przekwitania u Kobiet ma zbawienny wpływ na huśtawki nastroju oraz inne zmiany hormonalne.
Napar z dziurawca działa rozluźniająco na mięśnie gładkie, wspomagając leczenie bólu brzucha, wzdęć oraz regulując apetyt.
Roślina ta „pomaga” także w pracy wątroby oraz działa bakteriobójczo.
W stosowaniu zewnętrznym pomaga przy gojeniu się ran, oparzeń, owrzodzeń, odmrożeń. Działa ściągająco i antyseptycznie dzięki zawartości garbników.
Dziurawiec jest rośliną wieloletnią jednak nie zimozieloną. Oznacza to, że podczas okresu zimowego nadziemna część rośliny obumiera całkowicie. W naszej strefie doskonale sobie radzi, nie jest rośliną mocno wymagającą oraz jest całkowicie mrozoodporna. Występuje naturalnie jak również ozdabia rabaty w przydomowych ogrodach.