Poduszka sensomotoryczna, dysk sensoryczny, togu, beret rehabilitacyjny… Ten niepozorny przedmiot ma wiele różnych nazw i sporo różnych zastosowań.
Do czego można wykorzystać dysk sensoryczny?
Na pewno do siedzenia. Poduszka sensoryczna ( https://www.orteo.pl/dyski-i-platformy ) ze swej natury jest niestabilna. A więc nasze ciało musi pracować, aby zachować równowagę. Dzięki temu nieustannie pracujemy nad prawidłową postawą oraz odciążamy kręgosłup lędźwiowy. Podobne efekty daje siedzenie na piłce. Jednak dysk sensoryczny ma tę zaletę, że nie zajmuje dużo miejsca. A zatem możemy go zabrać ze sobą nawet do pracy.
Poduszka sprawdzi się też, gdy bolą nas stopy. Wypustki umieszczone na poduszce bardzo skutecznie aktywują receptory czuciowe umieszczone na podeszwach stóp. Taki masaż pomoże nam po długim, ciężkim dniu. Na przykład, gdy cały dzień trzeba było chodzić na szpilkach.
Poduszki sensorycznej możemy też używać w trakcie codziennego treningu. Bardzo wiele ćwiczeń możemy tak zmodyfikować tak, aby wykorzystać do nich poduszkę. Dzięki temu nasze codzienne treningi staną się zdecydowanie efektywniejsze. Dzieje się tak dlatego, że w czasie ćwiczeń angażujemy więcej grup mięśni.
Poduszka sprawdzi się także w czasie fizjoterapii. Takie ćwiczenia poprawiają koordynację ruchową, uczą utrzymywania równowagi.
Kilka słów podsumowania…
Dysk sensoryczny to bardzo praktyczny i przydatny gadżet. Pomoże nam w wielu różnych sytuacjach. Jednak na początku warto skonsultować się ze specjalistą, które pokaże nam jak go prawidłowo używać.